Drodzy gracze, nasze skarby! Veres bierze już swe farby, chociaż malarz to fatalny, to do Verdent robi mapki.
Już szykujcie miecze, tarcze, potem przejść przez mury twarde i wskoczyć wilkowi w paszczę. Za murami biegają gracze, słychać coś jak w rogu klaszcze, a to Veres przy swej lasce.
Gitu musi zajrzeć do swego skarbca, patrzy co tam jeszcze włożyć do garnca, mówi kurczę, ale jajca - start już 30 marca.
Start Verdentu oczywiście, zbyt dużo se myśleliście. To dopiero testy będą, testujcie aż miecze zwiędną.
Co nam jeszcze tam zostało? Tematów jest w sumie mało.
Aby w pełni skończyć Verdent, trzeba dodać trochę legend.
Veres nie ma już kanapek, więc zarobić musi robiąc kilka mapek (questowych),
Szynkacz musi porysować graficzki, by mógł potem spakować walizki i się z Gitem napić whiskey,
Bulwa musi skończyć questy, kilka mu zostało z bractwem,
Robi już nerwowe gesty, bo będąc w naszej ekipie się użera z chamstwem.
Dojdą też nowe systemy! Choroby, które eliksirem cofniemy.
Tabela expa się poprawi, a najlepszych graczy w ramkę oprawi.
Looty, wzmocnienie itemków z dungeonów i najazdów,
I może dla kartofla system awansu... Nie, to jednak nie teraz.
Na koniec życzymy Wam miłego grania, a po starcie Veres każdemu kupi loda dla wspólnego pojedniania.