Hejka
Muszę poruszyć w osobnym wątku gathering, który jest fenomenalnie utrudniony za sprawą Kryształów Rzemieślnika, na które już jeden wątek poświęciłem. Już kiedyś było dość trudno zebrać wymagane materiały na ulepszenie ekwipunku; zwyczajnie zbyt dużo Zestawów Rębacza i Zestawów Górnika wylatywało ze złóż. Dziś jest to zdecydowanie utrudnione przez włączenie do potencjalnego dropu surowca potencjalny drop Kryształów Rzemieślnika. Pomijam fakt, że walają się te kryształy od gatheringu, bo prędzej uzbieram trzy stacki epickich kryształów zanim dozbieram surowców na ulepszenie Łuku na max.
Kiedy wybieram się żeby sobie nakopać trochę żelaza czy srebra, muszę się męczyć co najmniej trzy razy tyle ile powinienem. Średnio z jednego złoża (w zasadzie, z drzewkami jest ta sama historia) dostaję jedną sztukę surowca, dwa razy po kilka rzadkich kryształów i jeden zestaw górnika (rębacza w przypadku drzew). Na jednej mapie, z tego co zauważyłem, maksymalnie znajdują się 2-3 złoża srebra lub sosny. Idąc tym tokiem (a czasami bywa na prawdę gorzej), muszę przekopać 100 map, aby ulepszyć jeden epicki przedmiot na full. 50x3 na srebro, 50x3 na sosny. A to tylko jeden slot w ekwipunku. Na jednej mapie spędzam około 2-3 minuty, jeśli kopię wszystko najskuteczniej, choć w wersji idle (stoję i mi samo ściąga nowy minerał kiedy się pojawi po tych ~10 sekundach) trwa to nawet do 10 minut, jeśli mamy do czynienia z mocno pogmatwanymi mapami. Czas wymagany na ulepszenie CAŁEGO swojego ekwipunku jest niebotycznie przeogromny, a w tym czasie już swobodnie się przemęczymy z wcześniejszym, zdobędziemy złoto i zakupimy sprzęt na wyższy poziom.
Tak jak mówiłem, kiedyś było to dość uciążliwe ze względu na te zestawy górnika i rębacza, ale dołożenie do tego cegiełki w postaci Kryształów Rzemieślnika to już moim zdaniem za dużo. Za dużo czasu zajmuje zdobywanie materiałów. W obecnym stanie rzeczy, wydawanie czerwonych groszy na te przedmioty craftingowe nie ma już sensu, więc dobrym pomysłem byłoby używanie ich do pozyskiwania od handlarza surowców. Ale problem w tym, że daily questy nie istnieją. A nawet jeśli, to starsza wersja tych questów dawała ledwie kilka tych czerwonych groszy; niebotycznie mało w porównaniu z czasem poświęconym na zdobycie ich i opłacalnością, ale to już w reworkingu, więc się nie czepiam.
Zbalansujcie albo crafting, albo pozyskiwanie surowców (niech te zestawy górnika/rębacza będą kilka razy rzadsze, lub niech gwarantują inny loot od symbolu medżajów i starych monet, np. dwie sztuki surowca danego poziomu (zestaw górnika I daje kłody palmowe, zestaw górnika II dębowe, zestaw górnika III sosnowe), a z małą szansą jakiś useless drop. Optymalizacja, błagam. Obecnie wszystkie glorious zmiany są glorious z nazwy, a kilka innych powiązanych tematów odzywa się echem, że delikatnie zaszkodziło. Pomijam temat roślinek czy rybołówstwa, aczkolwiek już kiedyś mnie zapewniano, że zdobędzie to swój nowy styl.
Dodam jeszcze tylko przy okazji, że Verdent, kraina zoptymalizowana na +40 poziom, posiada narzędzia na +50. Pomijam dużą kwotę za te narzędzia, aczkolwiek zmusza to do wydawania złota na bilet, biegania po tych niskopoziomowych mapach, niekiedy konkurując z nowym graczem w wyścigu po materiały. Często gęsto taki świeżak nie ma szans z 45-poziomowym graczem, który każdego moba na niskopoziomowych mapach ma na jeden strzał, niekiedy nawet bez założonej broni. Przekok jest wielki, a narzędzia dopiero od 50. Według logiki, 40 poziom byłby wysoce optymalnym. Nawet 35, ale to już wasza idea. Ja po prostu mówię co definitywnie nie gra.
